W trakcie obrad zespołu Macierewicza pojawiły się problemy z łącznością. Dr Bogdan Gajewski łączył się z Warszawą za pomocą komunikatora Skype.
Antoni Macierewicz rad był stwierdzić, iż to działania strony rządowej, No tak, wszyscy systemowi funkcjonariusze chcą zakłócić objawienie prawdy najprawdziwszej; BYŁ ZAMACH!
Ani pan poseł Macierewicz, ani prezes Kaczyński chyba nie obejmują, iż każda minuta występów ekspertów zespołu czyni jego ustalenia bardziej śmiesznymi, absurdalnymi.
Macierewicz – jak już wielokrotnie pisałem – jest w stanie udowodnić wszystko, nawet – jak sądzę – to, że w eliminacjach do mundialu grali podmienieni piłkarze, ergo rosyjscy szpiedzy, a sam Fornalik to w rzeczywistości wnuk Stalina.
O proszę, profesor ponownie nawiązał połączenie z krajem. Siły zła zostały poskromione. Na jak długo? Nie wiadomo. Pewne jest, że będą zagłuszać, przerywać, zakłócać.
Natomiast stwierdzić należy, iż telefon przewodniczącego Macierewicza działa, co widzę. Ha, profesor wypowiedział przednie zdanie: ludzie chodzili po płaskiej ziemi…
Kolejny ekspert. Znowu siły szatańskie w akcji – włamano się do komputera i zablokowano PowerPoint. Teraz przy pomocy myszy profesor – niczym Zawisza Czarny – daje odpór moskalom. Czekam na decydujący cios!
Abstrahując, widzieliście państwo zdjęcia, które dziś opublikowano? Powbijali ruscy metale w brzozę. Gdzie ta brzoza, jaka to brzoza? Na pewno nie ta ze Smoleńska, bo tamta emitowała mgłę i była nafaszerowana trotylem.
Przerwali nadawanie. Wiadomo….
Pozdrawiam
Komentarze